Rewolucja energetyczna to często nowe wykorzystanie starych urządzeń, technologii i obiektów. Takim połączeniem starego i nowego jest przekształcenie supermarketów w wirtualne elektrownie. Pierwsze supermarkety jutra już istnieją w północnych Niemczech, są jednocześnie producentem i konsumentem energii.
- Supermarkety zużywają ok. 2 proc. energii elektrycznej w Europie. Mogą one stać się ekologicznym źródłem energii i zastąpić ponad 10 konwencjonalnych elektrowni węglowych.
- Rozległe dachy to idealne miejsce na zainstalowanie sporej ilości paneli fotowoltaicznych, które produkowałyby energię nie tylko na użytek własny supermarketu, ale również umożliwiałyby sprzedaż jej nadwyżki.
- Parkingi supermarketów to idealne miejsca dla ładowarek do samochodów elektrycznych. Pozostawiony przez kilka godzin samochód zamiast stać bezczynnie mógłby w tym czasie zostać doładowany.
- Istnieje przekonanie, że efektywność energetyczna to siedzenie w grubym swetrze w ciemnym i niedogrzanym pokoju. - Nie jest to prawdą! Jeżeli popatrzy się na dłuższy okres, to okazuje się, że technologie o wysokiej efektywności energetycznej są zdecydowanie opłacalne - mówi Adam Jędrzejczak, prezes Danfoss Poland odpowiadający za region Europy Wschodniej.
Sercem wszystkich supermarketów jest system chłodzenia, który zaprojektowany jest tak, żeby utrzymać odpowiednią temperaturę żywności podczas najwyższych temperatur w ciągu roku. Oznacza to, że przez znaczną część czasu nie wykorzystujemy możliwości systemu, a część zamontowanych w nich sprężarek jest po prostu wyłączona.
Magazyny energii już są w każdym mieście
- Ten niewykorzystany potencjał stanowi nawet 70 proc. ich możliwości. Wyobraźmy sobie sytuację, że nocą, kiedy zapotrzebowanie na energię znacznie spada, włączymy dotychczas nieużywane urządzenia i obniżymy o kilka stopni temperaturę żywności. Możemy w ten sposób pobrać nadmiar energii z sieci i zmagazynować go w supermarkecie. Co więcej, następnego dnia możemy wyłączyć nie tylko dodatkowe sprężarki, ale również te standardowo pracujące, oddając w ten sposób znaczną część energii z powrotem do sieci - mówi Kjell H. Strøm, starszy wiceprezydent sprzedaży i marketingu w obszarze chłodnictwa w Danfoss.
Żywność, która została schłodzona do nieco niższej temperatury jeszcze przez jakiś czas ją utrzyma powoli wracając do poprzedniej temperatury, co będzie wymagało ponownego włączenia pracujących uprzednio urządzeń.
- Taki supermarket jest istniejącym w każdym mieście i gminie „magazynem energii” czekającym jedynie na wykorzystanie - zapewnia Kjell H. Strøm.
Supermarket, czyli ciepłownia
Supermarkety włączone w system energetyczny mogą również być wykorzystywane jako lokalne źródło ciepła. Systemy chłodnicze, które stanowią trzon supermarketów z jednej strony schładzają produkty, z drugiej oddają olbrzymie ilości ciepła.
Energia ta, zamiast być bezpowrotnie tracona, może być ponownie wykorzystana do ogrzania budynku supermarketu lub pobliskich domów mieszkalnych i biur.
- To daje możliwość zupełnie innego spojrzenia na tzw. ciepło odpadowe, które uznawane jest jako czyste źródło energii, ponieważ dzięki efektywnemu wykorzystaniu energii powstającej w pewnych procesach zmniejszamy zapotrzebowanie na energię ze źródeł konwencjonalnych. Dzięki wykorzystaniu potencjału supermarketów każda gmina, a nawet dzielnica czy osiedle w większym mieście może mieć własne lokalne źródło ciepła odpadowego - wyjaśnia Kjell H. Strøm.
Takie darmowe ciepło może być wykorzystane również przez sam supermarket, np. do przeciwdziałania oblodzeniom czy ułatwienia utrzymania olbrzymich parkingów, nawet w śnieżną pogodę.
Elektrownia z ładowarką samochodów elektrycznych
Już obecnie poza możliwością dokonania zakupów supermarkety oferują szereg innych usług, mimo to wciąż wykorzystują jedynie ułamek posiadanego przez siebie potencjału.
- Rozległe połacie dachowe to idealne miejsce na zainstalowanie sporej powierzchni paneli fotowoltaicznych, które produkowałyby zieloną energię nie tylko na użytek własny supermarketu, ale również umożliwiałyby sprzedaż jej nadwyżki do pobliskich domów, lokali usługowych, czy biur - podpowiada Kjell H. Strøm.
Z kolei parkingi supermarketów to idealne miejsca dla ładowarek do samochodów elektrycznych. Pozostawiony przez kilka godzin samochód zamiast stać bezczynnie mógłby w tym czasie zostać doładowany.
- Wszystkie niezbędne technologie są obecne na rynku i wystarczy po nie sięgnąć. To już się dzieje i kolejne supermarkety w Europie zachodniej i północnej podążają tą drogą. Do inteligentnych technologii, inteligentnych budynków i inteligentnych miast powinniśmy dodać jeszcze jedno „inteligentne” pojęcie, będące znakiem obecnych czasów – inteligentne supermarkety - podsumowuje Kjell H. Strøm.
W Niemczech rynek ESCO, czyli kompleksowych usług w zakresie gospodarowania energią, w szczególności związanych ze zmniejszeniem zużycia i zapotrzebowania na nią, szacowany jest na ok. 3,4 mld euro rocznie. Pracują w nim tysiące specjalistów. W Polsce ten rynek dopiero zaczyna się rozkręcać, coraz częściej wchodzą na niego firmy ciepłownicze.
źródło: wnp.pl