Dzięki podniesieniu efektywności energetycznej w budynkach w 2030 r. w Europie będzie można zaoszczędzić nawet 67 mld euro - wynika z raportu przygotowanego przez firmę doradczą Ecofys na zlecenie Danfoss.
Budynki, w których śpimy, jemy, robimy zakupy, uczymy się i pracujemy stwarzają ogromne możliwości: 67 mld euro oszczędności rocznie dla mieszkańców UE na rachunkach za energię w roku 2030 oraz zmniejszenie emisji CO2 o 156 milionów ton – to równowartość emisji pochodzącej z 82 milionów samochodów.
Te wyniki przedstawiono w badaniu, które opublikowała firma Ecofys, świadcząca usługi doradztwa energetycznego. Jej raport, zainicjowany przez Danfoss, wskazuje na ogromny potencjał w zakresie oszczędności energii, które można by uzyskać przy lepszym zarządzaniu przepływami energii wewnątrz budynków. Potencjał, który dotąd nie był dostatecznie wykorzystywany.
Większość czasu spędzamy wewnątrz budynków. Nic więc dziwnego, że tego rodzaju budynki zużywają dużo energii, która w większości wykorzystywana jest do utrzymywania właściwej temperatury oraz jakości powietrza we wnętrzu. Jest to kontrolowane przez systemy grzewcze, chłodzące oraz wentylacyjne, które znane są jako systemy techniczne budynków. Jeśli systemy te nie są właściwie zamontowane lub nie działają sprawnie potrzebna jest jeszcze większa ilość energii, co skutkuje wyższymi rachunkami oraz podwyższoną emisją CO2.
Zdaniem autorów raportu tak być nie musi. Niewielkie ulepszenia mogłyby pomóc w zmniejszeniu strat energii, kosztów i sprawić, że nasze budynki będą miały pozytywny wpływ na nasze zdrowie, będą wygodniejsze i bardziej efektywne.
Raport ocenia scenariusz, zgodnie z którym budynki zostałyby poddane modernizacji do roku 2030, w których zużycie energii można by zmniejszyć o około 30 proc., poprzez modernizację instalacji grzewczych, chłodzących, wentylacyjnych, świetlnych i instalacji ciepłej wody.
- Posiadamy wszystkie technologie niezbędne do tworzenia inteligentnych budynków. Czytając wyniki badania Ecofys, można zauważyć, że optymalizacja systemów technicznych budynków i wykorzystanie nowych technologii, takich jak digitalizacja, mogłyby doprowadzić do osiągnięcia około 15 proc. unijnego celu efektywności energetycznej na rok 2030. Aby można było usunąć bariery i zwiększyć tempo oraz skalę inwestycji, niezbędne jest wsparcie ze strony polityków. Stanowiłoby to odpowiedni sygnał rynkowy dla innowacji, rynku pracy oraz zrównoważonego rozwoju - mówi Andre Borouchaki, starszy wiceprezes i dyrektor ds. technicznych Danfoss.
Na podstawie obliczeń opartych na raporcie Światowego Instytutu Zasobów (World Resources Institute) „Przyspieszanie tempa zwiększania efektywności budynków” (Accelerating Building Efficiency) z roku 2016, osiągnięcie 15 proc. unijnego celu efektywności energetycznej na rok 2030 stworzy 300 tys. nowych miejsc pracy.
Jedynym sposobem na znaczne zwiększenie efektywności energetycznej budynków jest skupienie się na tych już istniejących. Dziewięć na dziesięć z istniejących budynków na terenie UE będzie zamieszkanych do roku 2050. Modernizacja budynków to bardziej przystępna inwestycja niż się powszechnie uważa. Koszt podstawowego ulepszenia kontroli przepływów energii wewnątrz budynków jest niski, a inwestycja ta zwraca się w ciągu dwóch lat. Roczne oszczędności z tytułu rachunków za energię, głównie wiążące się z brakiem potrzeby sprowadzania gazu z krajów trzecich, można by wykorzystać na inwestycje na terenie Europy, zapewniając tym samym komfort i dobrobyt mieszkańcom UE.
- Konsekwentna optymalizacja wykorzystania energii w systemach technicznych budynków na terenie Europy powinna rozpocząć się teraz. Mowa tu o radykalnych zmianach, które mogą doprowadzić do szybkiego spadku zużycia energii, wysokości rachunków i emisji CO2. Zmiana dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków powinna stanowić silny i skuteczny bodziec do uwolnienia prawdziwego potencjału w zakresie efektywności energetycznej systemów technicznych budynków - mówi dr Andreas Hermelink, wicedyrektor w firmie Ecofys.
źródło: wnp.pl