Czy zmiany w systemie białych certyfikatów zainicjowane wejściem w życie nowelizacji Ustawy o efektywności energetycznej zwiększą atrakcyjność inwestycji realizowanych w formule ESCO? To pytanie coraz częściej stawiają sobie podmioty zainteresowane podjęciem projektów, zwłaszcza w sektorze prywatnych przedsiębiorstw przemysłowych.

Negatywne doświadczenia z przeszłości a nowy system białych certyfikatów

Z punktu widzenia firmy ESCO, istniejący jeszcze do niedawna przetargowy system naboru znacząco ograniczał możliwość uwzględnienia tego wsparcia przy ekonomicznej ocenie projektu. Brak wydajności całego systemu potwierdzają doświadczenia lat ubiegłych. Mimo iż zapisy poprzedniej ustawy zezwalały na organizowanie nieograniczonej liczby przetargów, praktyka jaką stosował Prezes URE sprowadzała się do ogłoszenia wyłącznie jednego przetargu rocznie. A wynikało to z faktu, że Prezes URE był zobligowany do ogłoszenia co najmniej jednego przetargu w danym roku kalendarzowym, co „skutecznie” wykorzystywał. Wyniki konkursu publikowano dopiero po wielomiesięcznej analizie ofert, co dodatkowo wydłużało czas całego procesu. Aplikujący o świadectwa efektywności energetycznej podmiot przez długi czas nie wiedział, czy w przypadku realizacji zgłoszonego projektu generującego oszczędność energii może liczyć na dodatkowy element finansowania inwestycji.

 

Spróbujmy pokazać to na przykładzie. Firma ESCO w marcu 2014 roku wykonała analizę opłacalności planowanej modernizacji instalacji sprężonego powietrza, polegającej na wymianie sprężarek na bardziej efektywne wraz z wprowadzeniem nadrzędnego sterowania całym zespołem. Modernizacja tego typu idealnie wpisywała się w wykaz przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej, za które można uzyskać świadectwa efektywności energetycznej tzw. białe certyfikaty. Z audytu efektywności energetycznej wynikało, że w oparciu o roczne generowane oszczędności podmiot mógłby starać się o świadectwa efektywności energetycznej, których równowartość wynosiła 30% kosztu całej inwestycji. To dużo.

 

Firma ESCO, aby mieć pewność, że w przypadku realizacji inwestycji zgodnie z założeniami wykonanego audytu otrzyma spodziewaną kwotę, musi oczywiście czekać na wyniki przetargu Prezesa URE. Niestety przetarg ogłaszany był pod koniec roku i tylko raz w roku. Firma ESCO chcąc aplikować do konkursu byłaby zmuszona czekać aż do 19 grudnia, kiedy to Prezes URE opublikował przedmiotowy przetarg, zaś jego wyniki ogłoszono dopiero 21 września 2015 roku.

 

Jak można zauważyć, od momentu oceny inwestycji i próby montażu jej finansowania w oparciu o system białych certyfikatów do momentu, kiedy zaistniała promesa otrzymania zewnętrznych środków i pewność wygrania przetargu minęło ponad 18 miesięcy! To pokazuje, że do tej pory mimo iż system białych certyfikatów miał stymulować rynek do inwestycji – jego wpływ na ocenę opłacalności realizacji był znikomy.

 

Zmiany jakie przynosi Ustawa o efektywności energetycznej z 20 maja 2016 roku, która weszła w życie 1 października 2016 roku, pozwalają zachować umiarkowany optymizm. Wsłuchano się w apele środowiska podmiotów związanych z efektywnością energetyczną i zrezygnowano z formuły przetargu na rzecz naboru w trybie ciągłym. Spowoduje to znaczne uproszczenie procedury wydawania świadectw efektywności energetycznej oraz skróci czas oczekiwania na decyzję Prezesa URE. Zapis mówiący o tym, że Prezes URE wydaje świadectwo efektywności energetycznej, w terminie 45 dni od dnia złożenia wniosku o jego wydanie, pozwala przewidywać, że nowe zasady znacząco ułatwią ocenę inwestycji już na wczesnym etapie.

 

Porównajmy na przytoczonym przykładzie obecną ścieżkę naboru z tą, która obowiązywała w 2014 roku. Jeżeli teraz wspomniana firma ESCO wykona audyt oraz złoży wniosek o wydanie świadectw efektywności energetycznej - to przy założeniu, że URE nie zgłosi uwag co do wniosku – już w przeciągu 1,5 miesiąca otrzyma informację, czy może liczyć na finansowe wsparcie dla tej modernizacji. Środki pieniężne podobnie jak wcześniej otrzyma dopiero po jej zrealizowaniu. Różnica jest ogromna.

 

To pokazuje, że obecny system może realnie wspomagać decyzje inwestorów, co powinno dać przełożenie na wzrost atrakcyjności projektów przynoszących oszczędność energii. Tym samym wydaje się zasadnym, aby podmioty zainteresowane współpracą w formule ESCO uwzględniały w swoich kalkulacjach możliwości jakie daje nowy system pozyskiwania białych certyfikatów, pomimo negatywnych doświadczeń z przeszłości.